Sebastian Moń
Witamy w świecie Sebastiana Monia, gdzie betonowe bloki i zabytkowe fabryki stają się nie tylko tłem, ale źródłem artystycznej inspiracji. Każdy jego obraz to więcej niż dzieło sztuki; to portal do innego wymiaru, pełnego tajemnic i opowieści czekających na odkrycie.
Odkryj industrialną rzeczywistość, która ożywa na naszych wyjątkowych printach. Przenieś się w sam środek świata pełnego melancholii.
PRINTY | O ARTYŚCIE | BIO | WYSTAWY | WYWIAD
INFORMACJE O ARTYŚCIE
Jego twórczość jest nieustannie ewoluującym procesem, w którym poszukuje nowych ścieżek wyrazu, aby wykreować swój wyjątkowy malarski świat. Sebastian określa swoją sztukę jako „melancholijny industrializm”. Inspiracje znajduje głównie w muzyce, która towarzyszy mu na każdym kroku, jednak czerpie również z surowych krajobrazów miast, szarych betonowych bloków oraz z ducha starych fabryk, które są charakterystyczne dla jego miejsca zamieszkania. Malarz stara się w swojej twórczości stworzyć spójny świat, gdzie każdy obraz opowiada historię dziejącą się w jednym uniwersum, jednocześnie będący osobnym wymiarem, nie dającym się poznać na pierwszy rzut oka.
Sebastian Moń to artysta, który nie tylko wyraża piękno industrialnej surowości, ale także przekazuje głębokie emocje i poprzez swoje prace skłania do refleksji. Dzięki temu stanowią one unikalne dzieła sztuki dla każdego miłośnika, który docenia oryginalność i indywidualność artysty.
BIO
Sebastian Moń, urodzony i wychowany w Pszczynie, obecnie mieszka i tworzy w Dąbrowie Górniczej, która stała się dla niego niekończącym się źródłem inspiracji. Jego artystyczna podróż rozpoczęła się od fascynacji rysunkiem, ale z czasem przerodziła się w głęboką miłość do malarstwa akrylowego. Dzięki konsekwentnej pracy i eksploracji różnych ścieżek wyrazu, Moń ukształtował własny, unikalny styl, który określa jako „melancholijny industrializm”.
Wystawy artysty, zarówno indywidualne, jak i zbiorowe, odbywały się w wielu galeriach i miejscach kultury w całej Polsce. Do najważniejszych należą wystawy takie jak „[Bez]senność” w Galerii Sztuki Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej, czy „Sztuka Wyobraźni” w Centrum Praskim Koneser w Warszawie. Jego prace były również prezentowane w ramach wystaw tematycznych, takich jak „Melancholia – Tajemnica-Samotność-Milczenie” w różnych lokalizacjach.
Moń nieustannie kreuje swój styl i doskonali technikę malarską, by lepiej wyrazić swoją unikalną wizję świata. Jego obrazy, dostępne również w formie kolekcjonerskich printów, są doceniane zarówno przez krytyków sztuki, jak i miłośników sztuki współczesnej, poszukujących oryginalności i indywidualności w dziełach artystycznych.
WYSTAWY I WYDARZENIA:
2023
Wystawa indywidualna, „[Bez]senność”, Galeria Sztuki Pałacu Kultury Zagłębia, Dąbrowa Górnicza
Wystawa indywidualna, wydruki wielkoformatowe w przestrzeni Fabryki Pełnej Życia, Dąbrowa Górnicza
Wystawa zbiorowa, wystawa przedaukcyjna, Pałac Wiskotta, Wrocław
Spotkanie autorskie, Galeria Sztuki Pałacu Kultury Zagłębia, Dąbrowa Górnicza
Spotkanie autorskie, Uniwersytet Śląski, American Corner, Katowice
2022
Wystawa indywidualna, „Sztuka Wyobraźni”, Centrum Praskie Koneser, Warszawa
Wystawy zbiorowe, „Melancholia – Tajemnica-Samotność-Milczenie”, Ciemna Strona Sztuki. Good Time Łódź | Galeria Sztuki Współczesnej „Elektrownia, Czeladź | Kościół Św. Jerzego, Oleśnica
2021
Wystawa zbiorowa, „Triangulum”, Ciemna Strona Sztuki, Galeria Sztuki Współczesnej „Elektrownia”, Czeladź
2020
Wystawa zbiorowa, „Triangulum”, Ciemna Strona Sztuki, Good Time – Łódzki Historyczny Kompleks Apartamentowy, Łódź
Wystawa indywidualna, Klub pod kolumnami, Wrocław
2019
Wystawy zbiorowe, „Dwoistość świata/ Dualitatem Mundi” – Ciemna Strona Sztuki. Dom Zarazy, Gdańsk | Galeria Sztuki Współczesnej „Elektrownia”, Czeladź | Klub Pod Kolumnami, Wrocław
2016
Wystawa indywidualna, MDK Bogucice Zawodzie, Katowice
2012
Wystawa indywidualna, „Krocząc we mgle”, Pszczyńskie Centrum Kultury, Pszczyna
2011
Wystawa indywidualna, „Sztuka Cierpienia” – Pałac Kultury Zagłębia, Dąbrowa Górnicza
Wystawa indywidualna, „W głąb umysłów (nie)ludzkich – MDK Bogucice Zawodzie, Katowice
ARTYSTA W MEDIACH:
POST SCRIPTUM
Malarstwo Sebastiana Monia – wywiad
Czytaj więcej
UNIWERSYTET ŚLĄSKI
Magia malarstwa akrylowego
Czytaj więcej
RADIO ESKA
Industrialne pejzaże i styl nie do podrobienia. Sebastian Moń rozkochał w sobie świat sztuki
Czytaj więcej
PRZEGLĄD DĄBROWSKI
Malarz Melancholii
Czytaj więcej
TVP 3
Metroplus 2021, Sebastian Moń – „Industrialny melancholizm”
Czytaj więcej
Metroplus 2023r. Wystawa Sebastiana Monia w Fabryce Pełnej Życia
Zobacz video (materiał zaczyna się w 4:40 min)
NAGRODY I NOMINACJE:
2023
Laureat nagrody Prezydenta Miasta Dąbrowa Górnicza w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury
2020
Nominacja do miana artysty roku 2020 – Niezależny Kwartalnik Literacko Artystyczny Post Scriptum.
WYWIAD
Co inspiruje Cię do tworzenia sztuki, i jak starasz się rozwijać swoją twórczość?
Inspiruje mnie w zasadzie wszystko, co się wokół mnie dzieje. Część pomysłów na obrazy jest inspirowana moimi snami, część industrialnymi pejzażami, które mnie otaczają. Bywa tak, że jakiś pomysł wpadnie do głowy podczas treningu biegowego, kiedy mogę pobyć sam i pomedytować w ruchu. Na co dzień jednak największą inspirację odnajduję w muzyce, która towarzyszy mi w niemal każdej czynności, jeśli to tylko możliwe. Nie wyobrażam sobie malowania bez ulubionych dźwięków. Przeważnie słucham ścieżek dźwiękowych z gier (Silent Hill, Deus Ex, The Ascent itp.), ponieważ jestem wielkim fanem elektronicznej rozrywki spod znaku pecetowego grania. Duża część muzyki to ambient, post rock, future garage lub black metal. Fascynują mnie również klimaty nordyckie oraz okołopogańskie, więc w odtwarzaczu bardzo często goszczą dźwięki Wardruny czy Heilung. W każdym z tych stylów odnajduję jakąś cząstkę mojego świata.
Widzę, że inspiracje czerpiesz z wielu źródeł, od muzyki po pejzaże miejskie. Skoro o tym mowa, zastanawiam się, czy w Twoich pracach są jakieś motywy lub tematy, które powracają i mają dla Ciebie szczególne znaczenie?
Jak najbardziej istnieją i pojawiają się regularnie. W moich pracach można odnaleźć industrialne motywy i jest to związane bezpośrednio z miejscem, w którym mieszkam. Tych stalowych scenerii u nas nie brakuje i dla mnie to bardzo inspirujące przestrzenie. Wszelkiego rodzaju rdzawe kolory, kable, stare mury będące elementami tętniących życiem miast, to motywy najbliższe mojemu sercu i wewnętrznemu poczuciu estetyki. Od jakiegoś czasu można również zauważyć pewien trend w moim malarstwie, mianowicie pojawienie się wszelkich kosmicznych elementów, takich jak gwiazdy, komety, gwiazdozbiory, astronauci itp. Jest to bezpośrednio związane z moją fascynacją wszystkim, co dotyka tematu kosmosu i wszechświata od strony naukowej, jak również tej bardziej uduchowionej cząstki nas samych.
Nawiązując do wcześniej wspomnianej inspiracji muzyką — czy masz jeszcze jakieś rytuały, które towarzyszą Ci w procesie tworzenia?
Przede wszystkim muzyka, o której wspomniałem już wcześniej. Zanim zabiorę się do nakładania farb na paletę, zawsze włączam playlistę z utworami, mającymi mnie odpowiednio nastroić do malowania. Często również zaparzam dobrą kawę. Tyle mi wystarczy.
Czy jest praca, którą uważasz za szczególną w Twojej karierze artystycznej?
Każdy obraz wiele dla mnie znaczy, jednak faktem jest, że niektóre prace są bliższe mojemu sercu niż pozostałe. Nie wiem, czy najważniejszym w całej mojej twórczości, lecz z pewnością najbardziej osobistym jest obraz pod tytułem „Cyfrowa Melancholia”. Póki co, jest to jedyny obraz, który nigdy nie był i nie będzie do nabycia, ponieważ zawarłem na nim sporo osobistych motywów, dotyczących mnie oraz moich najbliższych. Szczegóły pozostawię w tajemnicy. Mogę tylko zdradzić, że osoby oglądające tę pracę na żywo, jeśli dobrze obserwują i łączą kropki, mogą się wiele o mnie dowiedzieć i znaleźć sporo smaczków.
Przechodząc do innych aspektów Twojej pracy – z jakimi wyzwaniami w malowaniu najczęściej się mierzysz? Chodzi mi o te momenty, które są dla Ciebie najbardziej wymagające, ale jednocześnie oferują cenne lekcje i pomagają rozwijać Twoje artystyczne umiejętności.
Wyzwań jest sporo i tak naprawdę każda praca jest osobną historią. Generalnie uważam, że malowanie (tak samo jak bieganie) bardzo szybko uczy pokory i jest to raczej dyscyplina długodystansowa aniżeli sprint. Ja, jako urodzony sprinter, musiałem sporo się nauczyć i wyrobić w sobie tę samodyscyplinę oraz pokorę, tak bardzo potrzebne do pokonywania trudów malarstwa. Kiedy zaczynałem swoją przygodę z malowaniem, muszę przyznać, że nie była to miłość od pierwszego maźnięcia pędzlem, jednak z natury jestem konsekwentny i tak było również w tym przypadku. Dzisiaj kocham to co robię i nie umiem bez tego żyć. Niejednokrotnie napotykam na swojej drodze twórczej różnego rodzaju problemy. Nie zawsze osiągam zamierzony efekt malując. Czasem natomiast zdarza się, że jakiś motyw po prostu „nie siedzi” i kończy się to zamalowaniem obrazu i rozpoczęciem pracy od nowa. Takich historii jest sporo i każda wiele mnie uczy nie tylko o malarstwie, ale przede wszystkim o mnie samym. Za to doceniam ten trud, który wkładam w tworzenie swojego uniwersum malarskiego. Oczywiście nie chcę by to brzmiało tak, że malowanie to tylko ciężka praca. Bywa i tak, że dany obraz maluję z przyjemnością od momentu szkicu aż do ostatnich detali na obrazie i czuję się z tym świetnie!
Czy istnieją artyści, których prace lub podejście do twórczości szczególnie Cię inspirują?
Cały czas szukam własnej drogi. Nie mam idoli czy twórców, którzy jakoś szczególnie mnie inspirują. Non stop poszukuję nowych inspiracji i szukam kolejnych ścieżek, by dalej się rozwijać. Staram się tworzyć takie obrazy, których brakowało w moim wewnętrznym świecie sztuki. Dlatego staram się tworzyć spójne uniwersum, w którym każda postać na kolejnych obrazach mogłaby żyć w świecie wykreowanym w poprzedniej lub następnej pracy.
Jakie znaczenie ma dla Ciebie obecność odbiorców w Twojej działalności twórczej i jak wpływa ona na Twoje zaangażowanie w tworzenie?
Skłamałbym, gdybym stwierdził, że nie jest to dla mnie ważne. Jak każdy twórca, potrzebuję odbiorców. Mam to szczęście, że dorobiłem się stałego grona obserwujących, które oczywiście stopniowo rośnie i mogę tworzyć dla siebie oraz ludzi, którzy mają poczucie estetyki podobne do mojego. To napędza do działania i pokazuje, że warto się tym dalej zajmować nie tylko dla siebie, ale również po to, by zaprosić do swojego uniwersum także inne osoby i dzielić się tym malarskim światem.
Oprócz wspomnianych inspiracji i rytuałów, które pomagają Ci w tworzeniu, jakie techniki lub narzędzia są kluczowe w Twoim malarstwie?
Tutaj będzie klasycznie. Jeśli chodzi o technikalia, to warto inwestować w dobrej jakości sprzęt, od ołówków czy szkicowników zaczynając, a kończąc na farbach, podobraziu czy też oświetleniu. Każdy tę drogę musi przebyć sam i poszukać tego, co będzie mu odpowiadało najbardziej. Malarstwo akrylowe jest dość specyficzne i potrafi być wręcz niemożliwie irytujące pod względem krycia niektórych farb, wyłuskiwania danych kolorów czy też ewentualnych korekt. Dla mnie kluczowym jest odpowiedni dobór kolorów z palet różnych producentów, by farby dobrze kryły, miały nasycone kolory jak i przyjemnie się prowadziły na płycie. Od jakiegoś czasu nieodłącznym elementem mojej twórczości jest używanie farb fluorescencyjnych, które w połączeniu z resztą kolorów, potrafią je ładnie nasycić i podświetlić. Obrazy w ten sposób nabierają życia oraz głębi. Moje podejście do jakości nie kończy się na samym procesie tworzenia, ale dotyczy każdego detalu związanego z moją twórczością — zarówno ram, certyfikatów autentyczności itp., w których dbam o każdy szczegół.
Mówiłeś o trudnościach, jakie napotkałeś na początku swojej malarskiej drogi i nauce samodyscypliny. Czy są rady, które dałbyś młodym artystom, którzy dopiero zaczynają swoją karierę artystyczną, a które pomogłyby im u startu ich przygody z malarstwem?
Sam czasem się czuję, jakbym dopiero co zaczynał. Przede mną jeszcze wiele do zrobienia, nauczenia oraz poprawienia. Przede wszystkim, ludzie, którzy czują w sobie wewnętrzną potrzebę tworzenia, powinni robić to, w co naprawdę wierzą. Najważniejsza jest szczerość w tym co się robi, ale i pokora, o której już wspominałem wcześniej. Świat sztuki to nie tylko słodkie pochwały i głaskanie po głowie. To niejednokrotnie ciężki orzech do zgryzienia i warto wyrobić w sobie samodyscyplinę oraz konsekwencję w dążeniu do celu. Stawiając sobie dany cel, powinniśmy być świadomi również tego, że nie zawsze na mecie będzie czekał medal, lecz może być zupełnie odwrotnie i będziemy postawieni przed jeszcze większym wyzwaniem. Twórzcie, mylcie się, poprawiajcie, uczcie się samego siebie jak i świata Was otaczającego, wyciągajcie wnioski i wchodźcie po kolejnych stopniach na górę oraz, co najważniejsze, czerpcie z tego satysfakcję i samospełnienie, a “nagrody” w końcu się pojawią.
OSTATNIO OGLĄDANE
-
Jakub Różalski (Mr. Werewolf) – Does it mean there will be no gifts this year
325,00 zł – 3250,00 zł