Sztuka współczesna we wnętrzach miejskiej dżungli – poradnik dla przyszłej minimalistki
Co roku, gdzieś na przełomie lutego/marca, kiedy poranki przychodzą szybciej, a noc ustępuje coraz dłuższym dniom, pojawia się nieodparta chęć zrobienia domowych porządków i odnowienia aranżacji wnętrz. Zwłaszcza teraz, kiedy zamknięci w domach pragniemy odrobiny fantazji, szaleństwa, złamania zasad. Sztuka współczesna łączy te aspekty i aż trudno uwierzyć, że jest jej tak mało w codziennej przestrzeni.
Bo o sztuce we wnętrzach się zapomina, a potem tak jakoś dziwno i pusto wokół nas.
Sztuka współczesna – precyzujemy terminy
Wraz z nadchodzącą wiosną, kreatywność budzi się do życia i staje do walki z tradycją wiosennych porządków:
„Boo… jak to w ogóle możliwe, że mam pozbywać się rzeczy, kiedy chcę je kupować?”
„A czy muszę wyrzucać te lampki, przecież mogę wynieść je na balkon i zrobić z nich lampion na lato?”
„No i dlaczego od blisko dwóch lat nic się w tym salonie nie zmieniło, mimo kupna nowych mebli, dekoracji, zasłon, tapet?!”
Jednym z rozwiązań zażegnania tego konfliktu jest wprowadzenie minimalizmu do przestrzeni i urozmaicenie wnętrza sztuką współczesną. Sztuka nakreśli charakter pomieszczenia, które zyska na funkcjonalności i estetyce.
Warto też sprecyzować, co to jest sztuka współczesna. Laicy opisują ją jako kształty i wzory, nadające się wyłącznie do interpretacji znawców tematu. Tak rozumiana sztuka współczesna jest mylona z nowoczesną, czyli modernizmem (z ang. modern art).
Tymczasem sztuka współczesna (z ang. contemporary art) to twórcy młodzi, aktualni, którzy sięgają po rozmaite techniki wyrazu, a inspiracje czerpią z popkultury oraz otaczającej ich rzeczywistości. Nie podlega ramom czasowym, nie dostrzega się w niej ograniczeń estetycznych.
Jak w takim razie oddziałowuje na minimalistyczne wnętrza? Przyjrzymy się temu.
Urban jungle, czyli energia kolorów i ochrona dzikich zwierząt
Aby okiełznać dzikość ubrań rzucanych na krzesło, drapieżność osadzającego się kurzu i ogólną dezorganizację dnia codziennego, zaczynamy od stylu urban jungle. Można go poskromić z pomocą dodatkowej przestrzeni magazynowej.
Całego mnóstwa przestrzeni. Łatwo ją zorganizować dzięki wiklinowym koszom, półkom oraz sprytnie schowanym szufladom wysuwanym, np. spod łóżka w sypialni.
Bez tego mieszkanie przeobrazi się w barbarie. Kwestię ochrony dzikich zwierząt też musimy wyprostować, ponieważ nie chodzi tu o dodatkowe przywileje dla domowego kitka.
Więc o co? O zaangażowaną sztukę, która wypełni przestrzeń. Do mieszkania, którego główną dekorację stanowią rośliny łatwe w obsłudze i filtrujące powietrze (paprotki, bluszcze, zielistki) bardzo dobrze wprowadzić trochę szalonego koloru.
Intensywny róż, energetyczny turkus, czerwień, czarno-białe kontrasty i ogólnie nuta street artu pomogą wnętrzom uciec od codzienności. Do stylu urban jungle można nawiązać, wybierając obrazy, printy czy grafiki z motywem animalistycznym. Sztuka współczesna zna kilka dobrych przykładów takiego połączenia.
Szukaj wśród prac Joanny Szumskiej, Zuzanny Jankowskiej, Wojciecha Brewki (który w jednej ze swoich kolekcji nagłaśniał problem wymierających gatunków).
Sztuka współczesna to opowieść o podróżach wyobraźni
Niby typowe mieszkanie w stylu Ikea, ale to tylko pozory. Można z niego zrobić prawdziwy majstersztyk:
- meble z drewna, zamiast sklejki (można wykonać je samodzielnie),
- ciekawe oświetlenie w ciepłych barwach (czyli odrobina hygge, lagom i ikigai),
- designerski fotel z wielkimi uszami (do zatopienia się w nim beztrosko)
i obraz. Obraz w cienkiej ramce, może być złota – dlaczego nie. Styl skandynawski jest bliskim kuzynem aranżacji w stylu boho, a w obu propozycjach bardzo silny jest motyw podróży, bliskości z naturą i samą sobą. Złota ramka to taki dodatek.
Utrzymując przestrzeń w skandynawskim minimalizmie, który kocha naturalne kolory i porządek, warto dorzucić na ścianę kolorystycznie zbliżony do tego stylu obraz sztuki współczesnej. Jak już wiemy – ciekawa aranżacja opiera się na wyważonych kontrastach. Dlatego w tej przestrzeni dobrze sprawdziłby się print pełen detali.
Na pierwszy rzut oka taki obraz wydaje się być czystą i klarowną interpretacją snu. Jednak przypatrując się dłużej, uwagę przykuwają liczne szczegóły, z których każdy składa się na osobną opowieść.
Sztuka współczesna w sennym wydaniu ociera się o surrealizm, motyw podróży ze szczyptą bajkowej architektury. To fantastyczny kontrast do spokojnego stylu scandi/boho, który wyrwie tego typu mieszkanie z wnętrza katalogu firmy meblarskiej.
Warto szukać wśród takich artystów, jak: Jacek Yerka, Dariusz Miliński, Roch Urbaniak, a sięgając już naprawdę daleko Hieronim Bosh.
Współczesny brut w zaciszu domowych kontrowersji
Ten styl jest niemal tak kontrowersyjny, jak niektóre z prac Borysa Fiodorowicza. Ale on powraca (ten brut) i zaczyna wdzierać się do przytulnych mieszkań wielkich miast. Można spróbować zaaranżować go w kamienicy z wysokimi sufitami lub wykorzystać do stworzenia wnętrza studia kreatywnego.
Brutalizm we wnętrzach nie jest oczywiście tak toporny, jak architektura lat 50-tych i 60-tych. To raczej luźna interpretacja, w której dużą rolę odgrywa wspomniany minimalizm, funkcjonalność i beton architektoniczny. Sztuka nowoczesna we wnętrzach brutalistycznych to temat, który przesądza wydźwięk charakteru przestrzeni.
Beton jest idealnym tłem, które wyeksponuje każdy obraz, grafikę, ikonę, zdjęcie, nadając mu szorstki ton. Warto więc dobrze zastanowić się, co powinno znaleźć swoje miejsce w antyramie. Ciekawym pomysłem będzie wykorzystanie ikon, które bezpośrednio nawiązują do popkultury. Dzięki temu odmitologizowują religię i dosadnie opisują problemy współczesnego świata.
W domu rozmawia się na każdy temat, a zatem sztuka nowoczesna może być zaproszeniem do rozmów o kontrowersyjnej treści. To, o czym warto rozmawiać, znajdziesz m.in. w pracach Borysa Fiodorowicza.
Dlaczego printy i sztuka współczesna idą w parze?
Printy to wysokojakościowe wydruki na papierze bawełnianym. Druk w technologii giclée nazywany jest też inkografiką. Niezależnie od próby skategoryzowania printów, należy pamiętać, że:
- ich tematyka nadąża za intensywnym tempem wielkomiejskiego życia,
- podejmują tematy aktualne i popkulturowe,
- autentyczność każdego z nich jest potwierdzona podpisem artysty,
- popularyzują sztukę wśród młodych osób,
- występują w różnych rozmiarach,
- są limitowane i dostępne na każdą kieszeń.
Udostępnianie sztuki współczesnej szerokiej publiczności chyba nam się udało, ponieważ coraz więcej młodych osób decyduje się ozdobić w ten sposób ściany swoich biur, pracowni, mieszkań. A Ty? Sprawdź, czy nie należysz do grona osób poszukujących popularnej sztuki do wiosennej aranżacji swojego lokum.
