Rysował przyszłość, zanim nadeszła! Dlaczego wizje Polcha były tak nowatorskie?
Gdy mówimy o polskim komiksie, kilka nazwisk pojawia się natychmiast. Ale jeśli myślisz o precyzyjnej kresce, niemal architektonicznej dbałości o szczegóły i bohaterach, którzy wyglądają, jakby za chwilę mieli wyskoczyć z kartki – mówimy o jednym człowieku. Bogusław Polch.
To nie był twórca, który szedł na skróty. Komiksy Polcha wyglądały jak filmowe kadry – precyzyjne, klimatyczne, pełne drobiazgów, które można było odkrywać za każdym razem na nowo. Pamiętasz „Funky’ego Kovala”? Te futurystyczne miasta, eleganckie kombinezony, maszyny rodem z najlepszych filmów sci-fi? Tak, to właśnie Polch – artysta, który potrafił narysować wizję przyszłości, zanim ktokolwiek wiedział, jak ona będzie wyglądać.
Kosmos i tajemnice przeszłości – Polch i science fiction
Większość zna go jako twórcę rysunków do kultowej serii „Funky Koval” – komiksu, który w PRL-u był jak powiew zachodniego kina akcji. Ale Polch to także „Bogowie z kosmosu” – cykl, który do dziś ma status legendy. Bo kto w latach 70. rysował opowieści o starożytnych kosmitach, którzy pomagali budować cywilizację na Ziemi? Tak, właśnie on.
Co ciekawe, dzisiaj podobne historie można znaleźć w serialach dokumentalnych i teoriach spiskowych. Ale Polch zrobił to pierwszy – i przy okazji stworzył jeden z najlepiej narysowanych komiksów tamtej epoki.

Realizm w komiksie – jego znak rozpoznawczy
Jeśli kiedykolwiek czytałeś jego komiksy, wiesz, że jego kreska była… wyjątkowa. To nie były proste, kreskówkowe rysunki. Każdy detal był przemyślany. Każdy samochód wyglądał tak, jakby właśnie wyjechał z fabryki. Każda postać miała idealne proporcje. Wszystko to sprawiało, że światy, które tworzył, wydawały się niesamowicie rzeczywiste – niezależnie od tego, czy były to futurystyczne metropolie, czy mityczne krainy.
Pamiętam do dziś jeden z kadrów z „Funky’ego Kovala”, który zawsze wywołuje uśmiech. Funky i Brenda ukrywają się w krzakach przed intruzami, a on w typowy dla siebie sposób łapie ją za tyłek. Brenda reaguje natychmiast: „Funky! Przestań, nie błaznuj”. To niby drobiazg, ale właśnie takie sceny pokazują, jak Polch potrafił łączyć realizm z humorem i nadać bohaterom ludzkie cechy.
Polch, czyli człowiek, który rysował przyszłość
Patrząc na jego prace, trudno nie zadać sobie pytania: czy on przypadkiem nie miał jakiegoś dostępu do przyszłości? Rysunki Polcha z lat 80. wyglądają jak kadry z dzisiejszych filmów science fiction. Technika Polcha wyprzedzała swoje czasy. Bohaterowie Polcha mieli w sobie charyzmę i charakter, których mogliby im pozazdrościć dzisiejsi twórcy.
Polch nie tylko tworzył komiksy – kreował całe światy. Projekty statków kosmicznych, futurystycznych miast i technologicznych gadżetów w „Funky Koval” zdumiewają swoją precyzją i wyobraźnią. Wiele z tych wizji dziś wygląda jak rzeczywistość – smartfony, drony, cyfrowe technologie, które w jego czasach były tylko futurystycznym marzeniem.
Sposób przedstawiania ruchu i dynamiki w kadrach sprawiał, że czytając jego komiksy, miało się wrażenie oglądania filmu animowanego. W czasach, gdy większość rysowników posługiwała się uproszczoną kreską, Polch tworzył plansze pełne realizmu, detali i technicznych smaczków, które nawet dziś zachwycają swoją dokładnością.

Polch i Wiedźmin – wizualizacja kultowego świata
Bogusław Polch to także artysta, który jako pierwszy przeniósł na papier świat „Wiedźmina”. Jego komiksowe adaptacje prozy Andrzeja Sapkowskiego były niezwykle szczegółowe, a ich mroczny klimat podkreślał surowość świata Geralta z Rivii. Choć styl Polcha różnił się od współczesnych wyobrażeń „Wiedźmina”, to właśnie on stworzył pierwsze komiksowe wcielenie tej postaci, które do dziś ma swoich wiernych fanów.
Wizja świata Sapkowskiego według Polcha była pełna dramatyzmu i detali, które nadawały postaciom autentyczności. Zbroje, miecze, mroczne krajobrazy – wszystko miało swoją wagę i precyzję. Dzięki Polchowi „Wiedźmin” w komiksowej formie zyskał pierwsze wizualne oblicze, zanim pojawiły się adaptacje filmowe czy gry wideo.
Dziedzictwo Polcha
Bogusław Polch pozostawił po sobie dzieła, które wciąż inspirują. Jego komiksy to nie tylko nostalgia – to dowód na to, że dobry styl nigdy się nie starzeje.
Dziś jego prace to nie tylko wspomnienie dawnych czasów, ale także inspiracja dla nowych pokoleń twórców. Wizualny język Polcha, jego dbałość o detale i umiejętność budowania dynamicznych historii sprawiają, że jego dorobek pozostaje ważnym elementem polskiej i europejskiej popkultury.
A jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda przyszłość widziana oczami mistrza – sprawdź limitowane printy z jego pracami. Bo klasyka nigdy nie wychodzi z mody. 🚀
A Ty? Który z komiksów Polcha zrobił na Tobie największe wrażenie?

🔎 Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź inne artykuły z naszego Poradnika kolekcjonera:
- Detektyw nie z tej ziemi. Kim jest Funky Koval?
Ikona polskiego komiksu w futurystycznym świecie pełnym intryg. - Jakub Różalski – Mistrz alternatywnych rzeczywistości w FineArtPrints
Twórca „1920+” łączy historię, mitologię i futurystyczne wizje, tworząc niezwykłe, pełne głębi dzieła. - „Smok Diplodok” – Komiksowy hit Tadeusza Baranowskiego w nowej odsłonie
Jak powstała ta niezwykła historia i co nas z nią łączy?
- Sztuka współczesna vs sztuka nowoczesna: Zrozumienie różnic
Odkryj kluczowe różnice między sztuką nowoczesną a współczesną. - Rysownik czy ilustrator? Jakie są różnice i kto zasługuje na oba tytuły?
Czy każdy ilustrator jest rysownikiem, a każdy rysownik ilustratorem? Sprawdź, czym różnią się te dwa zawody i dlaczego niektórzy artyści swobodnie poruszają się między nimi.
Zainspiruj się:
Sprawdź całą naszą kolekcję i znajdź dzieło, które idealnie pasuje do Twojego wnętrza. Przeglądaj kolekcję.