DLA BIZNESU I KREATYWNYCH

Lubimy otaczać się sztuką. Ty też? Jesteś w dobrym miejscu – zapoznaj się z naszą ofertą i zrób wrażenie
z FineArtPrints | Limited Edition.

BĄDŹMY W KONTAKCIE

Masz pytania, a może chcesz zostać Partnerem? Śmiało skontaktuj się z nami, chętnie porozmawiamy! Jesteśmy dostępni mailowo pod adresem studio@fineartprints.pl lub telefonicznie pod numerem +48 509786878.

Wysyłamy nasze printy i plakaty na cały świat!

PRINTY KOLEKCJONERSKIE – FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA

EWA ĆWIKŁA

Czy fotografia może dorównać malarstwu dawnych mistrzów? Ewa Ćwikła udowadnia, że tak. Jej niezwykłe portrety, inspirowane światłem niderlandzkich mistrzów, przenoszą widza w inną rzeczywistość – pełną emocji, nostalgii i subtelnej gry światłocienia. Artystka nie tylko uchwyca piękno, ale przede wszystkim odkrywa w ludziach autentyczność i wrażliwość.

Odkryj kolekcjonerskie fotografie autorstwa Ewy Ćwikły.

 

PRINTY  |  O ARTYSTCE  |  BIO  |  WYSTAWY  |  W MEDIACH  |  WYWIAD

INFORMACJE O ARTYSTCE

Ewa Ćwikła to fotografka, której twórczość łączy w sobie malarską estetykę, emocjonalną głębię i wyczuwalny dialog ze sztuką flamandzką i holenderską Złotego Wieku. Jej portrety wyróżniają się charakterystycznym światłem inspirowanym dawnymi mistrzami, subtelną grą cieni i nostalgiczną atmosferą. Swoją sztuką nie tylko dokumentuje, ale przede wszystkim wydobywa z modeli autentyczność i ukryte emocje.

Ćwikła skupia się na portrecie, który traktuje jako formę wizualnej opowieści o człowieku. Jej kadry są intymne, pełne wrażliwości i unikalnej atmosfery, a zarazem ponadczasowe w swojej stylistyce. Pracując z modelkami – często przypadkowo spotkanymi w codziennym życiu – tworzy obrazy wolne od patosu i sztuczności. Fotografka nieustannie poszukuje nowych środków wyrazu, eksperymentując zarówno z klasycznymi technikami, jak i autorskimi metodami postprodukcji, które nadają jej zdjęciom niepowtarzalny charakter.

Jej prace były wielokrotnie nagradzane na międzynarodowych konkursach fotograficznych. Wyjątkowy styl oraz podejście do światła sprawiają, że twórczość Ewy Ćwikły doceniają zarówno miłośnicy fotografii, jak i kolekcjonerzy sztuki.

BIO

Ewa Ćwikła urodziła się w Polsce, jednak od 1986 roku mieszka i tworzy w Holandii. Jej pierwsze doświadczenia z fotografią sięgają lat młodzieńczych, kiedy eksperymentowała ze starym aparatem Zenit w szkolnym kole fotograficznym. Fascynacja obrazem i światłem towarzyszyła jej przez całe życie, a pasja do portretu stopniowo przerodziła się w pełnoprawną działalność artystyczną.

W latach 80. rozpoczęła pracę w studiu fotograficznym w Schagen, gdzie zdobywała doświadczenie. W 1985 roku podjęła odważną decyzję o przejęciu studia i prowadzeniu własnej działalności. Przez lata rozwijała swoją technikę, łącząc klasyczne podejście do fotografii ze współczesnymi narzędziami edycji.

Od 2015 roku całkowicie poświęciła się fotografii artystycznej, koncentrując się na portrecie i własnych projektach. Jej twórczość, inspirowana nastrojem dawnych mistrzów i codziennymi emocjami, zdobyła uznanie na międzynarodowej scenie fotograficznej. Zdobyła prestiżowe nagrody, m.in. Fine Art Photography Awards oraz International Color Awards, co potwierdza unikalność jej artystycznej wizji.

Obecnie Ewa Ćwikła mieszka i pracuje w Purmerend w Holandii, gdzie prowadzi własne studio fotograficzne, realizuje autorskie projekty oraz warsztaty dla pasjonatów fotografii. Jej prace były prezentowane na licznych wystawach, a wyjątkowy styl artystki przyciąga kolekcjonerów na całym świecie.

WYSTAWY:

  • 2025 – Art Capital – wystawa zbiorowa – Francja
  • 2024 – Bator Art Gallery – Sopot – Polska
  • 2024 – EMI Art Gallery – Warszawa – Polska
  • 2024 – Kunsthuis Westerland – wystawa zbiorowa – Holandia
  • 2023 – Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej – Holandia
  • 2023 – Art Capital – Paryż – wystawa zbiorowa – Francja
  • 2023 – Bator Art Gallery – Szczyrk – Polska
  • 2023 – Mick Art Collection Gallery – Emmen – wystawa zbiorowa – Holandia
  • 2022 – Vinci Art Gallery – Poznań – Polska
  • 2021 – BBA Gallery – Berlin – wystawa zbiorowa – Niemcy
  • 2021 – Centrum Praskie Koneser – wystawa zbiorowa – Polska
  • 2021 – Bator Art Gallery – Szczyrk – wystawa zbiorowa – Polska
  • 2021 – Wilma Geerts Gallery – Dordrecht – Holandia
  • 2019 – Gallery Bakenes – Haarlem – Holandia
  • 2019 – Fundazione Luciana Matalon Gallery – Mediolan – wystawa zbiorowa – Włochy
  • 2019 – Bator Art Gallery – Szczyrk – Polska
  • 2019 – Ton Gallery – Rucphen – Holandia
  • 2019 – Gallery Joseph Turenne – Paryż – wystawa zbiorowa – Francja
  • 2019 – Zofia Weiss Gallery – Kraków – Polska
  • 2019 – Gallery Ewa Helena – Hamburg – Niemcy
  • 2018 – Siena Awards Festival – wystawa zbiorowa – Włochy
  • 2017 – Somerset House – Londyn – wystawa zbiorowa – Wielka Brytania

NAGRODY I WYRÓŻNIENIA:

Ewa Ćwikła jest laureatką wielu prestiżowych nagród. Jej prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce i na świecie. Została wyróżniona min.:

  • 2020/21 – 13 th International Color Awards – Silver 
  • 2020 – 6th Fine Art Photography Awards – GRAND WINNER – PHOTOGRAPHER OF THE YEAR 2020
  • 2018 – 12th International Color Awards Gold – Portrait
  • 2018 – ND Awards – Gold – Portrait
  • 2018 – Tokyo Photo Awards – Silver – Reclame
  • 2018 – Fine Art Award Photography – Silver – Portret
  • 2017 – Winnaar van de Sony Award – Nederlands portret
  • 2017 – Monovisions Photography Awards – Black & White Fine Art Photo of the Year 
  • 2017 – Award Winner – Gold – Contemporary Photography – ND
  • 2017 -Fine Art Photography Awards – Silver – Child Portrait
  • 2017 – Monochrome Photo Award Bronze – Portrait
  • 2016 – Monochrome Photo Award Bronze – Portrait

INSPIRUJĄCE HISTORIE

ARTYSTKA W MEDIACH:

ARTINFO.PL

Ewa Ćwikła – Światło Rembrandta i inne historie
Dowiedz się więcej

Cykl „Gaugany” w galerii Emi Art
Dowiedz się więcej

ARTYSTA I SZTUKA

Wywiad z artystką w #31 numerze Artysta i Sztuka
Dowiedz się więcej

RYNEK I SZTUKA

Wystawa światło Rembrandta i inne historie
Dowiedz się więcej

RADIO KRAKÓW

Światło Rembrandta – wystawa fotografii Ewy Ćwikły
Dowiedz się więcej

SZEROKI KADR

Ewa Ćwikła – fotografka, dla której światło i emocje to klucz do opowiadania ludzkich historii.
Dowiedz się więcej

PHOTO VOGUE

Twórczość Ewy Ćwikły na międzynarodowej scenie
Dowiedz się więcej

WELCOMETO.PL

Światło Rembrandta
Dowiedz się więcej

1X.com

Photographer of the week
Dowiedz się więcej

JRPHOTO

Portrety, światło i emocje – wywiad z Ewą Ćwikłą
Dowiedz się więcej

PRZYDATNE LINKI:

ROZMOWA Z EWĄ ĆWIKŁĄ

Ewa Ćwikła to artystka, która nie fotografuje po prostu ludzi – ona ich odkrywa. Jej zdjęcia są jak obrazy – pełne światła, cienia i niedopowiedzeń. Choć inspirowane dawnym malarstwem, opowiadają bardzo współczesne historie. W rozmowie z nami opowiada o tym, co ją porusza, jak pracuje ze światłem i dlaczego czasem jedno spojrzenie modelki potrafi zmienić wszystko.

Fotografia to z jednej strony uchwycenie chwili, z drugiej – jej interpretacja. Jakie emocje albo historie są Ci najbliższe w pracy nad portretem?

Chcę pokazywać piękno i autentyczność – nie tylko fizyczne, ale i emocjonalne. Interesują mnie momenty skupienia, zamyślenia, wewnętrznej siły, czasem nostalgii, czasem tej lekkiej mroczności, która zostaje z nami dłużej. Moje zdjęcia często niosą w sobie tajemniczość i głębię. Wierzę, że w subtelnych gestach i spojrzeniach kryje się cała opowieść o człowieku.

Twoje zdjęcia mają bardzo malarski charakter – światło, kompozycja, klimat. Jak osiągasz taki efekt?

Światło jest moim głównym narzędziem. Inspiruję się dawnym malarstwem – tym, jak światłocieniem operował Rembrandt czy Vermeer. To od nich uczę się budowania intymności i głębi. Często używam naturalnego światła albo bardzo miękkiego światła studyjnego, żeby uzyskać subtelne przejścia tonalne. Duże znaczenie ma dla mnie postprodukcja – ale raczej nie do “upiększania”, tylko do wydobycia atmosfery. Delikatne podkreślenie kolorów, struktury skóry – tak, by zdjęcie przypominało obraz.

Portretujesz głównie ludzi. Co jest dla Ciebie kluczowe w tej relacji z osobą po drugiej stronie obiektywu?

Najważniejsze jest zaufanie i prawdziwość. Nie zależy mi na wymuszonych pozach ani profesjonalnych modelach. Chcę, żeby osoba przed obiektywem poczuła się swobodnie, by pokazała siebie w taki sposób, w jaki może nigdy wcześniej się nie widziała. To dla mnie najpiękniejszy moment – kiedy ktoś dostrzega w mojej fotografii coś, czego sam wcześniej w sobie nie zauważał.

Zdarza się, że ktoś zaskakuje Cię podczas sesji? Masz w pamięci sytuację, kiedy zdjęcia potoczyły się inaczej niż planowałaś, a efekt był wyjątkowy?

Tak, i to często! Pamiętam sesję z młodą dziewczyną, która na początku była bardzo nieśmiała, wręcz wycofana. W pewnym momencie zaproponowałam, żeby po prostu zamknęła oczy i wsłuchała się w siebie. Kiedy je otworzyła, coś się zmieniło – spojrzała inaczej, jakby nagle odnalazła w sobie nową siłę. To był magiczny moment, którego nie da się zaplanować. Dodatkowo, to jest moja ulubiona modelka, pracujemy do dzisiaj.

Jak wygląda Twój proces twórczy? Masz swoje rytuały, które pomagają Ci wejść w „tryb artystyczny”?

Cisza i spokój są dla mnie kluczowe. Przed sesją często słucham muzyki, która oddaje nastrój, jaki chcę uzyskać. Lubię też poświęcić chwilę na rozmowę z modelem, żeby lepiej go zrozumieć. To sprawia, że podczas zdjęć nie czuję, że tylko rejestruję obraz – tworzę historię.

Fotografia to nie tylko emocje, ale też warsztat. Jakie narzędzia i metody są dla Ciebie kluczowe w pracy?

Poza światłem, bardzo ważny jest dla mnie kolor i tekstura. Używam aparatów pełnoklatkowych i jasnych obiektywów, ale nie jestem przywiązana do konkretnego sprzętu – to tylko narzędzie. Kluczowe jest to, jak widzę światło i jak prowadzę modela, żeby osiągnąć zamierzony efekt.

Często mówi się, że światło to serce fotografii. Jak Ty z nim pracujesz i jaką rolę odgrywa ono w Twoich zdjęciach?

Światło maluje historię. Odpowiednie jego użycie sprawia, że zdjęcie nabiera trójwymiarowości, że postać zyskuje głębię. Uwielbiam światło boczne – modeluje twarz i dodaje dramaturgii – ale też delikatne, miękkie światło, które subtelnie podkreśla rysy i tworzy spokojny nastrój.

Masz ulubione kompozycje, kadry, po które sięgasz najczęściej? Czy za każdym razem szukasz czegoś nowego?

Często instynktownie ustawiam modela w klasycznych, renesansowych układach – lubię symetrię i harmonię. Ale coraz częściej sięgam po coś mniej oczywistego, bardziej dynamicznego. Lubię próbować nowych rozwiązań, nawet jeśli są ryzykowne.

Czy są artyści – nie tylko fotografowie – którzy szczególnie Cię inspirują?

Zdecydowanie tak. Inspirują mnie barokowi malarze, jak Rembrandt, ale też współczesne fotografki, które tworzą emocjonalne, malarskie portrety. Mam też ogromny sentyment do twórczości Paul Hufa czy Marleny Bielińskiej – ich wrażliwość jest mi bardzo bliska.

Czy jest coś, co bardzo chciałabyś pokazać na swoich zdjęciach, ale jeszcze nie trafiła się ku temu okazja?

Od jakiegoś czasu myślę o portretach wielopokoleniowych – pokazujących rodzinne relacje, historię zapisaną w twarzach. Jest w tym coś bardzo prawdziwego i wzruszającego, chciałabym to rozwinąć.

Jak zmieniała się Twoja fotografia przez lata? Gdy dziś spoglądasz na swoje pierwsze prace – co widzisz?

Zdecydowanie się zmieniła. Moje pierwsze zdjęcia były bardziej dokumentalne, dziś są bardziej malarskie, skupione na emocjach. Więcej w nich światła, atmosfery i intymności.

Jak wygląda selekcja zdjęć po sesji? Łatwo wybierasz to jedno, najważniejsze?

To zawsze trudny moment! Często zostawiam zdjęcia na kilka dni, żeby spojrzeć na nie świeżym okiem. Bywa, że to, co na początku mnie nie przekonało, z czasem staje się moim faworytem.

Czy fotografia artystyczna może iść w parze z komercyjną? Jak zachowujesz balans między sztuką a codzienną pracą?

Tak, ale wymaga to świadomości. Dla mnie ważne jest, by nawet w komercyjnych projektach nie rezygnować z własnego stylu. Szukam klientów, którzy czują moją estetykę i dają mi przestrzeń do tworzenia.

Jak zmieniły się realia pracy fotografa w erze mediów społecznościowych?

Social media zmieniły zasady gry – ale nie uważam, że to coś złego. Dają możliwość dotarcia do ludzi na całym świecie. Trzeba tylko uważać, żeby nie zgubić siebie w pogoni za algorytmami i lajkami.

Wiele osób mówi, że dobre zdjęcie to takie, które potrafi uchwycić duszę. Co Twoim zdaniem sprawia, że obraz naprawdę porusza?

Autentyczność i światło. Gdy osoba przed obiektywem czuje się sobą, a światło podkreśla jej naturalność, wtedy zdjęcie nabiera emocjonalnej siły.

Czy jest zdjęcie w Twoim dorobku, które było dla Ciebie szczególnie ważne lub przełomowe?

Tak, kilka portretów kobiet – m.in. dziewczyna z poduszkami na głowie, portret starszej kobiety, który zdobył moją pierwszą nagrodę – to momenty, które dodały mi odwagi, by iść dalej.

Jaka była najbardziej wymagająca sesja, jaką zrobiłaś?

Zdecydowanie ta w starym, ciemnym zamku – warunki były trudne, światło znikome, ale efekt końcowy wszystko wynagrodził.

Twój cykl „Gaugany” łączy fotografię, malarstwo i eksperymenty z formą – z płótnami celowo niszczonymi, rwanymi, przecieranymi, zszywanymi. Skąd potrzeba takiej swobody? To sposób na odkrywanie nowych emocji?

Zdecydowanie. W moich „Gauganach” mogę wyrażać siebie w różnych dziedzinach sztuki. To przestrzeń pełna wolności i nieograniczonych możliwości – mogę eksperymentować z technikami, stylami, formą. Tworzę unikalne obrazy, złożone z moich własnych zdjęć, kadrów, które łączę w nową całość, opowiadającą osobistą historię. Staram się przekazać emocje i uczucia, które towarzyszyły mi podczas pracy nad każdym z nich. W „Gauganach” – celowo pisanych przez „u” – znajdziecie zarówno abstrakcyjne kompozycje, jak i bardziej realistyczne portrety zaczerpnięte z mojej twórczości. Każdy Gaugan jest wyjątkowy, odzwierciedla moje przeżycia i – mam nadzieję – zapada w pamięć. Dodatkowo każdy z nich ma też swoją własną, nietypową formę zawieszania i ekspozycji.

Na koniec – co powiedziałabyś osobom, które chcą zacząć swoją przygodę z fotografią?

Patrz. Obserwuj światło. Eksperymentuj. I nie kopiuj – szukaj własnego języka. To długa droga, ale piękna. A najważniejsze? Nie obrastaj w piórka za szybko, ale też nie pozwól, żeby ktoś zamknął Cię w szufladzie.


Dziękujemy, Ewo, za rozmowę! To była prawdziwa przyjemność odkrywać razem z Tobą, jak światło i emocje zmieniają portret w coś wyjątkowego. Mamy nadzieję, że Was również zainspirowała ta rozmowa. Jeśli chcecie zobaczyć na własne oczy, o czym mówiliśmy – zapraszamy do galerii prac Ewy Ćwikły. Być może któreś zdjęcie zostanie z Wami na dłużej – a to najlepszy dowód na to, że fotografia naprawdę potrafi poruszać.

OSTATNIO OGLĄDANE